wtorek, 26 sierpnia 2014

CHAPTER 16


Włączcie TO we wskazanym momencie, aby uzyskać bardziej przerażający efekt.

Aubrey POV

- T-Ty suko! - wrzasnął z bólu, kiedy złapał się za lewe ramię.
- Jak mogłaś mi to zrobić? Po tym wszystkim, co dla ciebie zrobiłem! - patrzyłam na niego po tym, jak dotarło do mnie, co mu zrobiłam. Postrzeliłam go w ramię, prosto w biceps.
- Lepiej, żebyś już zaczęła biec, jeśli wiesz, co dla ciebie dobre. - wzięłam to za wskazówkę, aby od niego uciec. Zbiegłam po schodach, aż dobiegłam do kuchni, rozglądając się w poszukiwaniu jakieś ciężkiej rzeczy, której mogłabym użyć. W końcu znalazłam to, czego szukałam - chwyciłam ciężki, stalowy młotek i uderzyłam w bransoletę na kostce, która w końcu uwolniła moją nogę.
Wybiegłam z tego domu, jak gdybym była tam od lat, a to było tylko parę dni. Biegłam tak szybko, jak tylko moje drżące nogi mi na to pozwalały. Jasny księżyc oświetlał moją drogę przez ciemność i słychać było chrupnięcia moich kroków. Drzewa są wyższe, niż kiedykolwiek w życiu widziałam, mój oddech staje się krótszy ze względu na szybkie bicie serca.
- Biegnij Aubrey, biegnij! Uciekaj stąd, dopóki masz jeszcze szansę! - zatrzymałam się, wiedząc, do kogo należy ten głos. Johnny. Ale jak?
- Biegnij! Nie zatrzymuj się kochanie, możesz to zrobić! - przestałam szukać miejsca, z którego dochodzi jego głos. Teraz jestem w 100% pewna, że oszalałam. Kiedy odwracam głowę, w końcu znajduję to, czego szukałam, ale w inny sposób. Tak, to Johnny, jednak to jego duch, który widzę. Jego blada skóra świeci, ale on sam już nie stoi; unosi się. Mam zamiar zemdleć, ale powstrzymuje mnie, mówiąc: 
- Aubrey, posłuchaj mnie, nie waż się mdleć tylko uciekaj, wydostań się stąd. - i od tak po prostu zniknął.
Rozglądam się dookoła, słysząc ciszę i zaczynam biec, mój oddech jest widoczny przez zimne powietrze i zaczynam czuć małe krople deszczu, uderzające o moją bladą skórę. Widzę błyskawice, słyszę ciche pomruki i jego nadchodzące kroki. 

*włączcie muzykę*

- Aubrey, lepiej wróć, zanim upewnię się, że pocisk trafi w ciebie! - krzyczy w złości, kolejno wystrzelając pociskami w niebo, sygnalizując, że jest blisko mnie. Wszystkie myśli przebiegają mi przez głowę, gdzie mogę się ukryć? Nie mogę się przed nim uchronić, nawet jeśli jest ranny. Jest za szybki, porównując go z moimi krótkimi nogami.
Mój umysł w końcu wpada na jedyny pomysł, o jakim mogę teraz myśleć. Wspiąć się na najwyższe drzewo, jakie widzę - i zaczynam wspinać się, chwytając gałęzie i pozwalając, aby moje bose stopy były drapane przez stare drzewo. Siadam na najwyższej, najgrubszej gałęzi i zakrywam usta dłonią, tłumiąc mój ostry oddech. Zamykam oczy, starając się uspokoić.
- Aubrey, wiem, że gdzieś tu jesteś. Nie chowaj się, bo wiesz, że i tak cię znajdę, doskonale to wiesz. - przestałam kompletnie oddychać, ośmielając się spojrzeć w dół i upewniając, że stoi zaraz pode mną z bronią w ręku. Jego perfekcyjny pistolet, w którym jest zakochany, och nie, cofam to, jest "zakochany" we mnie, tak, że mógłby mnie postrzelić, albo nawet lepiej, może chcieć mnie zabić po tym, co mu zrobiłam. Nie chciałam tego, po prostu byłam spanikowana i zakopana pod ziemią z moim ukochanym. Przestałam myśleć o tym, kiedy zaczął mnie dokładnie szukać, potem zaczął węszyć?
- Czuję twój zapach. - uśmiecha się do siebie, świadomy tego, że go słyszę, bawiło go to, wiem o tym. Zastanawiałam się, czy mogłabym tu siedzieć i czekać na niego, aż przyjdzie i złapie mnie, albo skoczyć i zacząć uciekać przed nim. Nie mam pojęcia co teraz zrobić. Prawdopodobnie zginę i to mnie przeraża.

Trzecia osoba POV

- Pani Evens, wiem, że chce pani zobaczyć swoją córkę i proszę mi wierzyć, moja grupa policyjna stara się ją odnaleźć. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby odzyskała pani swoją córkę. - komisarz mówi Pani Evens, która martwi się, gdzie ten chłopak mógł ją zabrać. Była w kompletnej rozsypce, starając się dowiedzieć, gdzie jest. Mogłaby przyznać, że nie zawsze była za Aubrey, ale kochała ją bez względu na wszystko. Wszystko, czego teraz pragnęła, to, aby dowiedzieć się, gdzie jej mała córeczka jest.
- Zapomnij o tej dziewczynie! Jest pewnie z tym chłopakiem i myślę, że nie została porwana, mogę się założyć, że sama z nim poszła! Wszystko, czego chcę wiedzieć, to gdzie jest mój syn! Nie było go w domu od dwóch dni! - rodzice Johnny'ego byli chorobliwie zmartwieni o ich super-gwiazdę syna, nie mogli dowiedzieć się, co się stało. Będą go szukać i szukać przez lata, dopóki w końcu nie dojdą do wniosku, że ten nie żyje. 
- Posłuchajcie mnie, musicie się uspokoić i dogadać, jeśli chcecie odnaleźć swoje dzieci. Mój oddział ma plan. - oficer spojrzał bardzo spokojnie i uważnie, ponieważ wiedział, co robi. Miał swój plan i był na 99,9% pewien, że się powiedzie.
- Jaki jest ten plan?
- Przeniesiemy to do S.W.A.T.* - wszyscy w tym momencie wyglądali na zszokowanych, ale potem zrozumieli, że to jest jedyne wyjście, jakie mają, aby ich ukochane dzieci powróciły. 
- Więc kiedy zaczynamy? - Pan Evens zapytał, biorąc swoją żonę w ramiona i starając się ją uspokoić.
- Jutro.

____________________________________________________________________

* S.W.A.T to jednostka specjalna w Ameryce jako, że to jest najlepsza na świecie to jest przygotowana na wszystko. S.W.A.T to jest jednostka Anty-Terrorystyczna głównie działająca ofensywnie (Atak odbicie budynku itd.). Najlepszą bronią jest oczywiście M16. Również dużą popularność ma też w S.W.A.T niejako zwany Famas.


7 komentarzy:

  1. Jezu, zajebiste! *____*
    Jeszcze ta muzyka!
    Dzięki niej zrobił się taki fajny nastrój :D
    *2 minuty później*
    Miałam coś jeszcze pisać, ale tak zagapiłam się na tło, że zapomniałam XD
    Czekam na kolejny.
    OMG OMG OMG.
    Kocham to opowiadanie! ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebist!! tak bardzo sie boje ze on i tak ja znajdzie i cos jej zrobi.
    Z niecierpliwoscia czekam na nn i pozdrawiam <3 Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski *-*
    On nie może jej znaleźć ! Kurczę, musisz szybko dodać kolejny rozdział ;3
    Czekam ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny rozdział :)
    Postanowiłam nominować Twojego bloga do LA! Więcej info. u mnie:
    http://happiness-is-in-pain.blogspot.com/2014/08/liebster-award.html
    Jak byś miała ochotę to zajrzyj też tak po prostu. Pozdrawiam i weny życze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne
    Zapraszam do mnie http://uncanny-fanfiction.blogspot.com/
    http://danger-zaynmalik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. ZAJEBJSTE. Codziennie wchodziłam na tego bloga żeby zobaczyć czy jest rozdział. Dziś się doczekałam <3 /Klaudia R.

    OdpowiedzUsuń